Cześć, na wstępie chciałbym zaznaczyć, że mimo iż w większości spółek, które opisuje na TV nie posiadam w swoim portfelu, aby być bardziej obiektywnym, to akurat Pepco od jakiegoś czasu kolejny raz zasiliła mój portfel. Spółkę analizuję raz na kilka miesięcy, ze względu na duży odzew w komentarzach stwierdziłem, że mogę podzielić się swoją wizją.
Jeśli śledzicie moje wpisy to w czerwcu ubiegłego roku pisałem o możliwej dużej dystrybucji na papierze, a następnie na początku roku o ważnych wsparciach, które wyznaczą kierunek na kursie. W obu przypadkach dotarliśmy do celu, który opisywałem. Myślę, że większość osób zna historię spółki i jej wykres, dlatego skupimy się na aktualnych rzeczach.
11 kwietnia otrzymaliśmy wyniki spółki za drugi kwartał roku obrotowego 2023/2024 (sty-mar 2024). Przychód grupy wzrósł 11,7 proc. rok do roku przy założeniu stałego kursu walutowego, w tym Pepco o 14,7 proc. Przychody za pierwsze półrocze 2023/2024 roku wzrosły o 11% r/r. Warto jednak nadmienić, że przy wynikach porównawczych wyłączane są wszystkie wyniki z Austrii ze względu na wyjście spółki z tego kraju. Wyniki zostały pozytywnie odebrane przez inwestorów, jednak nie pod każdym aspektem było one bardzo zadowalające. Pozytywną w moim odczuciu informacją jest powołanie na stanowisko prezesa grupy Stephana Borcherta (od 1 lipca), który wcześniej był związany z Sephora EME i GrandVision, oraz właścicielem sieci Vision Express i Apollo Optik.
Wracając do wykresu. Pierwsze co rzuca się w oczy to utrzymanie poziomu 17 zł oraz próbę tworzenia formacji podwójnego dna. Warto jednak zaznaczyć, że linia szyi jest dopiero na poziomie 27 zł, dlatego też mówimy o możliwości i początku formowania się DB.
Wykres W1 (możliwy scenariusz podwójnego dna):
Przechodząc na wykres dzienny kurs poruszał się w kanale spadkowym od grudnia ubiegłego roku. W tym tygodniu, kanał ten został wybity i kilkukrotnie przetestowany. Zasięg tego wybicia sięga okolic czerwonej strefy podaży, która może być ciężka do przebicia za jednym podejściem dla byków.
Wykres D1 (kanał spadkowy i wybicie):
Kluczowym wsparciem dla byków obecnie jest utrzymanie poziomu zielonej strefy 18,5-18,62 zł. Powyżej tej strefy byki powinny czuć się bezpiecznie. Zejście niżej i zamknięcie świecy, może oznaczać negatywny scenariusz i kolejną próbę dotarcia do 17 zł przez niedźwiedzi. Obecnie jednak jak widać na poniższym rysunku wygląda ono na dość mocne.
Wykres D1 (kluczowe wsparcie byków):
Od góry pierwszym oporem, który jest dość mocny to 19,58. Zamknięcie świecy powyżej otwiera drogę do kolejnego punktu jakim jest 20,6 zł. W poniedziałek mieliśmy nawet próbę podejścia za jednym zamachem pod wspomniany opór, jednak pod koniec sesji został on zgaszony, a świeca zamknęła się poniżej 19,58 zł. Nakładając do tego profil wolumenu, który jest poniżej obecnego kursu, dużo wskazuje na to, że powoli zmieniamy trend na spółce.
Wykres D1 (ważne opory + profil wolumenu):
Podsumowując, póki byki są powyżej strefy zielonej 18,5 zł to możemy liczyć na dalsze wzrosty w krótkim terminie. Negatywnym scenariuszem dla spółki będzie zejście i przełamanie 17 zł. Najbliższymi poziomami nad którymi warto mieć alerty to 19,5 oraz 20,6 zł. Spółce mimo wszystko ustawiam strategię long.
Analiza nie jest rekomendacją, tylko moją subiektywną opinią.