Dość optymistycznie wygląda WIG. Dynamiczne spadki sprowadzają cenę w żółtą strefę popytu. Przedział między 62500 a 65400 pkt. to miejsce z którego powinniśmy zobaczyć wzrosty. Najlepiej, gdybyśmy zobaczyli zawrócenie w skrzyżowaniu z linią trendu. To niefortunnie rozkłada się w czasie nawet do II kwartału następnego roku. Jest nadzieja dla polskich spółek…. Jeśli cena zareaguje na strefę to osiągnięcie szczytu jest bardzo prawdopodobne. Przełamanie strefy z przebiciem linii trendu złamało by długoterminowy trend wzrostowy.