Spodziewam się że możemy doświadczyć niezłych zawirowań na rynkach, mocnych spadków i równie mocnych wzrostów, jak ma to miejsce od lutego tego roku i zamiast typowej bessy i spadków indeksów o 65 % a później systematycznego wzrostu, możemy mieć istny rollercoaster, ponieważ silny dodruk walut i niskie stopy procentowe, mogę wymuszać na ludziach, którzy nie mają pojęcia o giełdzie wejście w ten niebezpieczny rynek, a bankructwa i recesja w gospodarce zrobi reszte.