Ostatnio na swoim blogu mój ulubieniec, profesjonalista o inicjałach identycznych ze znaną kukurydzianką wyśmiał zapytanie, czy wspólna waluta będzie po 4,60 PLN, sugerując chyba nieuchronność tego zdarzenia. Jeżeli to jednak nastąpi i zostanie utrzymane, to moim zdaniem pytanie i tak było uzasadnione, bo presja na obronę tego poziomu jest nad Wisłą ogromna. Szturm jednak trwa, zależy ile zapasów mają Lechici.