Wyszliśmy z kanału spadkowego, teraz najprawdopodobniej jesteśmy w wzrostowym... Teraz pytanie czy utworzył nam się podwójny dołek i bronimy 9k$ i lecimy dalej na północ czy może spadamy w okolice 8,5k$ ? I następnie później odbijamy i lecimy już na ten mundial walczyć z oporem (~11,5k$), naszym katem i zaborcą... I czy historia się powtórzy i znów podbijemy Moskwę? :P
Nie jest to porada inwestycyjna, tylko przemyślenia - nawet rzekłbym patriotyczne :D