Dominacja Bitcoina niespodziewanie przerwała czerwoną linię trendu spadkowego, co w zasadzie nie dziwi skoro właściwie w jednej chwili ktoś kupił tak dużo BTC. Jednak na razie uznaję ten ruch za korektę spadków, zwłaszcza, że ma on zachowany stosunek 1;1 z poprzednią korektą. Spodziewam się, że za chwile sytuacja wróci do normy i osiągnie zakładane przeze mnie wcześniej poziomy okolic 66%.