Pepco Group szacuje całoroczny zysk EBITDA na 735-750 mln euro
Pepco Group PCO przewiduje, że liczony przy stałym kursie walutowym bazowy wynik EBITDA za cały rok będzie kształtować się w przedziale od 735 do 750 milionów euro, podała spółka w środę. Wynik ten jest zgodny z oczekiwaniami spółki dotyczącymi wzrostu rok do roku.
Natomiast przy bieżącym kursie walutowym spółka oczekuje, że bazowy wynik EBITDA znajdzie się w przedziale od 720 do 735 milionów euro.
Spółka podała w komunikacie, że popyt na jej produkty pozostaje silny, pomimo dużej niepewności w środowisku makroekonomicznym. Według wstępnego szacunku inflacja w Polsce wzrosła we wrześniu 17,2% rok do roku.
"Inflacja utrzymuje się na rekordowo wysokich poziomach, jednak na naszych podstawowych rynkach: w Polsce, na Węgrzech i w Rumunii wzrost cen w kategorii produktów odzieżowych i obuwniczych stanowi ledwie jedną trzecią wartości inflacji CPI" - głosi komunikat.
"Sprzedaż odzieży, jak i żywności, pozostaje więc odporna pomimo inflacji zarówno w Polsce, jak i w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej" - dodano w nim.
Spółka dostrzega poprawę w zakresie zaopatrzenia. Jak podano, ceny bawełny znajdują się poniżej szczytów cenowych. Spadły również ceny frachtu. Natomiast do poziomu sprzed pandemii nie wróciła nadal sytuacja w zakresie łańcuchów dostaw.
"Mamy za sobą kolejny rok, w którym poszliśmy wyraźnie naprzód. Przyspieszamy nasz program rozbudowy sieci placówek, stanowiący najważniejszy czynnik wzrostu grupy. Rozwijamy program modernizacji sklepów, co pomaga nam zwiększać sprzedaż LFL" - powiedział dyrektor generalny spółki Trevor Masters, cytowany w komunikacie.
"Zachęceni sukcesem, jakimi były otwarcia sklepów na kolejnych rynkach, wprowadzimy markę PEPCO do Grecji i Portugalii w roku finansowym 2023. Testujemy również naszą pełną ofertę odzieży, asortymentu wielobranżowego i towarów szybkozbywalnych pod szyldem PEPCO w kilku sklepach w Irlandii" - dodał.
Spółka stara się obniżać koszty, aby zwiększać sprzedaż i poprawić wynik EBITDA.
"(...) obniżamy też koszty – chodzi o to by działać wyraźnie taniej i bardziej wydajnie, upraszczać naszą strukturę i usprawniać procesy wewnętrzne. Strategia ta pozwalała nam dotąd zwiększać sprzedaż, poprawiać wynik EBITDA i generować gotówkę. Przyspieszamy realizację naszej strategii, by wykorzystać rynkowe szanse, jakie pojawiają się w warunkach obecnej zmienności" - powiedział Masters.
"Jesteśmy pewni, że dzięki realizacji tej strategii, nasz wynik EBITDA może nadal rosnąć w dotychczasowym tempie, o ile nie dojdzie do dalszego pogorszenia warunków makroekonomicznych wpływających na handel" - dodał.
Spółka zdecydowała o przyspieszeniu programu rozbudowy sieci placówek. Zamierza również zwiększać obecność w Europie Zachodniej i kontynuować program modernizacji sklepów. Szacuje, że roczne wydatki inwestycyjne wzrosną do 350-400 milionów euro.
"Chociaż warunki handlowe nadal będą stanowiły wyzwanie, jesteśmy przekonani, że będziemy kontynuować rozwój. Sądzimy, że zmienność panująca na rynku jest dla nas szansą na zwiększenie udziału w rynku i obecności marki w Europie" - podała spółka.