Rosnące napięcia między Rosją a Ukrainą pomagają utrzymać ceny ropy naftowej w obliczu obaw o dostawy
Ceny ropy naftowej wzrosły w środę z powodu utrzymujących się napięć między Rosją a Ukrainą, co wzbudziło obawy o możliwe zakłócenia w dostawach.
Rosnące napięcia między Rosją a Ukrainą sprawiły, że ceny ropy naftowej utrzymują się na niskim poziomie, pomimo słabego popytu i obaw o nadpodaż.
We wtorek Ukraina po raz pierwszy zaatakowała rosyjski region graniczny, używając amerykańskich pocisków ATACMS, poinformowała Moskwa w oświadczeniu. Raport New York Times również potwierdził atak późnym wtorkiem.
Obecna sytuacja w regionie pozostaje niestabilna, a dalsza eskalacja może zakłócić dostawy dużych ilości ropy z Moskwy.
Rosja pozostaje jednym z trzech największych eksporterów ropy naftowej na świecie, pomimo surowych sankcji nałożonych na eksport paliw.
W chwili pisania tego tekstu cena ropy naftowej West Texas Intermediate wynosiła 69,66 USD za baryłkę, co stanowi wzrost o 0,6%. Cena ropy Brent na giełdzie Intercontinental Exchange wynosiła 73,66 USD za baryłkę, co stanowi wzrost o 0,5% w stosunku do poprzedniego zamknięcia.
Putin ostrzega przed atakiem nuklearnym
Ponieważ Ukrainie zezwolono na użycie broni wyprodukowanej w USA przeciwko Rosji, Kreml ostrzegł, że potraktuje ten krok jako znaczącą eskalację napięć.
Po ataku na Ukrainę we wtorek prezydent Rosji Władimir Putin obniżył poprzeczkę dla ataku nuklearnego.
Wciąż rośnie napięcie między Rosją a Ukrainą, a zaangażowanie się USA zwiększyło niepewność w konflikcie.
Ceny ropy nie zareagowały gwałtownie na te wydarzenia we wtorek. Jednak ceny wzrosły o prawie 1% dziś rano.
„Możemy się spodziewać, że ceny ropy (Brent) na razie utrzymają się powyżej poziomu 70 dolarów, ponieważ uczestnicy rynku nadal monitorują rozwój sytuacji geopolitycznej” – powiedział agencji Reuters Yeap Jun Rong, strateg rynkowy w IG.
Decyzja Iranu ogranicza wzrost cen
„Doniesienia, że Iran zaproponował zaprzestanie zwiększania swoich zapasów uranu wzbogaconego do 60%, dodatkowo zwiększyły ryzyko geopolityczne związane z relacjami Rosja-Ukraina” – powiedział w raporcie Warren Patterson, szef strategii surowcowej w ING Group.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poinformowała, że Iran podjął pierwsze kroki w celu ograniczenia produkcji.
Patterson dodał:
Jeżeli tak się stanie, zniknie część ryzyka związanego z dostawami irańskiej ropy, gdy prezydent-elekt Trump obejmie urząd.
Dodatkowo, pewien impuls do optymizmu wśród byków został osłabiony przez wznowienie wydobycia ropy naftowej na Morzu Północnym.
Pole naftowe Johan Sverdrup w Norwegii wznowiło działalność po tym, jak w poniedziałek przerwa w dostawie prądu wstrzymała wydobycie ropy.
Według ING Group, z pola wydobywa się około 755 000 baryłek ropy dziennie, ale przywrócenie pełnej wydajności zajmie trochę czasu.
API informuje o wzroście wydobycia ropy naftowej w USA
Tymczasem do negatywnych wiadomości dla traderów ropy naftowej dołączył prywatny raport Amerykańskiego Instytutu Naftowego (API).
Prywatna agencja w USA poinformowała, że zapasy ropy naftowej wzrosły o 4,8 miliona baryłek w tygodniu kończącym się 15 listopada. Analitycy spodziewali się spadku zapasów w ubiegłym tygodniu.
Jednakże zapasy benzyny spadły o 2,5 miliona baryłek, a zapasy destylatów zmniejszyły się o 700 000 baryłek, według ING.
Agencja Informacji Energetycznej (EIA) opublikuje dziś długo oczekiwane oficjalne cotygodniowe dane dotyczące zapasów ropy naftowej w USA.