Kwietniowy odczyt Wskaźnika Koniunktury DNA Rynków („Wskaźnik”) niesie dużo nowości i informacji. Po pierwsze Wskaźnik wykonał największy miesięczny ruch od roku i jednocześnie po roku przeszedł z sektora boomu gospodarczego do… ożywienia. Ta niecodzienna zmiana fazy koniunktury przy poprzednio wskazywanym spowolnieniu gospodarki jest konsekwencją wojny w Ukrainie. W kwietniu odczyt dotyczący bieżącej oceny sytuacji gospodarczej (oś pozioma) wyraźnie spadł, a odczyt opisujący perspektywy na kolejne dwa kwartały (oś pionowa) obniżył się do rocznego minimum. Mając na uwadze rynkową zmienność i nagły globalny wzrost niepewności wnioskujemy, że w danych za marzec jest jednak bardzo dużo krótkoterminowego szumu. Pewnym jest więc, że gospodarka zakończyła fazę boomu gospodarczego, ale nie wiadomo do której z pozostałych faz przejdzie.

Mocniejsza zmiana Wskaźnika na plus w ostatnim odczycie, jak wówczas pisaliśmy „nie zmienia jeszcze naszych wniosków opisywanych w ostatnich miesiącach”. Od odczytów z października 2021 zakładamy w nich, że maksima WIG w 2021 roku znajdą się w przedziale 73.500 – 75.600 pkt (finalnie 75018), a następnie oczekujemy przejścia indeksu w trend boczny z przedziałem 65.000 – 71.300 punktów.

Jednorazowo pozytywny odczyt to za mało do zmiany głównej prognozy, bo zawsze dane mogą podlegać krótkoterminowemu szumowi. Analogicznie jednorazowo negatywny odczyt to za mało, żeby zmienić główną prognozę. Obecny w tym odczycie silny spadek Wskaźnika w kwietniu wynika w gigantycznym stopniu z bezpośrednich oraz pośrednich konsekwencji rosyjskiego ataku na Ukrainę.

Pozytywny odczyt z ostatniego badania wzmacniał wyższe ograniczenie określanego od dłuższego czasu trendu bocznego. Obecny odczyt wzmacnia jednak dolne. Ostatnie odczyty w żadnym stopniu nie uwzględniały gospodarczo wpływu wojny. Obecne z kolei mogą go mocno przeceniać. Dlatego też pomimo tak silnego spadku Wskaźnika musimy wziąć pod uwagę stopień „szumu”, który im towarzyszy. Po uwzględnieniu tego czynnika podtrzymujemy jeszcze, że indeks WIG wciąż ma przed sobą trend boczny, którego bazowym kanałem jest obszar 63.700 – 70.000 punktów.

Jednocześnie zaznaczamy, że jeśli kolejny odczyt (początek maja) okaże się potwierdzać aktualny spadek, to niestety perspektywy gospodarcze, a co za tym idzie giełdowe na najbliższe 3-4 miesiące znacznie się pogorszą. Oznacza to, że według Wskaźnika Koniunktury DNA dla inwestorów z horyzontem krótkoterminowym obecne perspektywy rynku w zakresie zysku do ryzyka są neutralne, a w przypadku inwestorów średnioterminowych są niekorzystne.

Przypominam, że Wskaźnik estymuje sytuację jedynie dla szerokiego rynku WIG, który najlepiej odzwierciedla złożoność gospodarki, a nie poszczególnych sektorów, które oczywiście mogą zachowywać się od szerokiego rynku o wiele lepiej lub o wiele gorzej.
Fundamental Analysis

และใน:

คำจำกัดสิทธิ์ความรับผิดชอบ