Wczorajsze dane z USA były ciężką próbą cierpliwości dla inwestorów chcących osłabienia dolara. Pierwsze odczyty były bowiem bardzo dobre, a kurs stał w miejscu. Indeks koniunktury – jak większość tych indeksów ostatnio – nie zawiódł i powiało pesymizmem. W tle zmiana perspektyw na obniżki stóp w Polsce w przyszłym roku.

Dane z USA niby dobre

Wczoraj o 14:30 poznaliśmy duży pakiet danych zza oceanu. Zaczęło się od informacji na temat finalnej wartości PKB. W ramach tych odczytów zobaczyliśmy zaokrąglenie wyniku jednak o 0,1% w górę, co jest obiektywnie korzystnym rezultatem. Do tego należy dołożyć lepsze dane z zamówień na dobra w sierpniu. Bez środków transportu rosły one aż o 0,5%, przy oczekiwanym wzroście o 0,1%. Co ciekawe, zamówienia na dobra trwałego użytku nie zmieniły się, co może na pierwszy rzut oka budzić obawy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że analitycy spodziewali się spadku i to aż o 2,6%. Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych znów spadają. Obecnie znajdują się na poziomie 218 tysięcy tygodniowo, co jest najlepszym rezultatem od połowy maja tego roku. Warto do tego dodać jeszcze opublikowany o 16:00 rosnący indeks podpisanych umów kupna domów.

Jak reagowały rynki?

Wydawać by się mogło, że po pakiecie dobrych danych dolar powinien się umacniać. Tak faktycznie było. Ruch ten był jednak mocno niemrawy oraz pokazał, że wielu inwestorów czeka raczej na pretekst, aby od tej waluty uciekać. O godzinie 17:00 opublikowano indeks Kansas City Fed dla przemysłu. Niby nie jest to najważniejsza publikacja, ale dużo słabszy wynik połączony z oczekiwaniami wystarczył na sporą zmianę na rynku. Analitycy oczekiwali, że indeks pokaże 9 pkt i zachowa trochę optymizmu. Finalnie jednak przedstawiono -18 pkt i stworzyło to poważny problem. Inwestorzy zignorowali poprzednie lepsze odczyty i byliśmy świadkami przeceny USD względem EUR o niemal pół centa. Warto zwrócić uwagę, że dodatkowym powodem słabości dolara jest fakt, że na powyborcze posiedzenie FED rynki oczekują obniżki stóp procentowych o 0,5%, czyli podwójnej wartości względem tego, co jeszcze kilka tygodni temu było przewidywane.

Kiedy obniżki stóp w Polsce?

Temat obniżek stóp procentowych w Polsce to trudna kwestia. W tle jest bowiem bardzo silna presja polityczna, ze względu na wyraźny konflikt prezesa NBP i większości osób w Radzie Polityki Pieniężnej, wskazanej przez ten sam obóz polityczny co wybrał prezesa z obecnie rządzącymi formacjami. Widać jednak coraz jaśniej światełko w tunelu, że raty kredytów będą mogły kiedyś w końcu spadać. O ile 6-miesięczna stawka WIBOR stoi w miejscu – co sugeruje, że do marca nie ma czego się spodziewać – o tyle od kilku tygodni widać nieśmiały ruch w dół na jednorocznej stawce WIBOR. Oznacza to, że w perspektywie 7-12 miesięcy rynek zaczyna owe obniżki wyceniać.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

14:30 – USA – dochody i wydatki Amerykanów,
16:00 – USA – liczba wież wiertniczych na rynku ropy.
Beyond Technical Analysis

และใน:

คำจำกัดสิทธิ์ความรับผิดชอบ