Inflacja PCE za grudzień wypadła dzisiaj zgodnie z oczekiwaniami (2,6 proc. r/r i bazowa 2,9 proc. r/r), co nie dało dodatkowego impulsu dolarowi. Szanse na marcowe cięcie stóp spadły do 47 proc., a do końca grudnia skumulowane cięcia "skurczyły" się do 135 punktów baz. To jednak nie prowadzi do dalszego umocnienia dolara, wręcz odwrotnie - rynek próbuje się ustawiać pod kolejną falę spadkową. W przyszłym tygodniu mamy posiedzenie FED (31 stycznia w środę). Niewykluczone, że rynek liczy na podbicie "gołębiej" retoryki ze strony przedstawicieli tego gremium, chociaż patrząc zdroworozsądkowo to wcale nie jest to takie oczywiste.
Na tygodniowym futures na dolara widać, że dynamika ruchu w górę nieco gaśnie. Teoretycznie notowania powinny podejść pod rejon 104,25 pkt. zanim zaczęłyby się mocniej korygować, ale nie jest jasne, czy rynek będzie miał osatecznie siłę na to podejście i spadki USD nie rozpoczną się wcześniej.